Chyba powinnam jeszcze o tym wspomnieć. Po to, żeby udowodnić, że ta sytuacja nie zaczęła się dwa lata temu a wiele lat wcześniej. Szukałam długo, ale nie znalazłam więcej - tylko te trzy filmy fabularne, prawdopodobnie opisują sytuację bez przekłamywania i w realistyczny sposób. Może, to też kogoś zainteresuje - bo, nie możemy zapominać, że Białorusini nie chcieli dyktatury i też chcą być wolni. A wielu z nich walczy za Ukrainę.
Zapraszam🙂
******
Жыве Беларусь! (2012) - Akcja filmu rozgrywa się w latach 2009-2010 na Białorusi. Bohaterem filmu jest 23-letni białoruski rockman Miron Zacharka. Nie interesuje go sytuacja polityczna w kraju. Z powodu niewydolności serca i innych chorób, których nabawił się, jak żartuje Miron, pod wpływem skutków katastrofy w Czarnobylu, komisja wojskowa zwalnia go z konieczności odbycia służby. Dziewczyna Mirona, Wiera, w przeciwieństwie do niego, jest zwolenniczką białoruskiej opozycji. Na jednym z koncertów grupa Mirona ForZa wykonuje piosenkę o rewolucji (w żaden sposób nie odnoszącą się do ruchu opozycyjnego na Białorusi), po czym jeden z muzyków grupy Zmicier prowokuje tłum do skandowania hasła „Żywie Biełaruś!”. W rezultacie koncert zostaje odwołany, zespół zostaje zdelegalizowany, a Miron zostaje powołany do wojska, mimo że z powodu niewydolności serca jest niezdolny do służby. W wojsku Miron znosi ciężkie prześladowania, dyskryminację i przemoc, jest bity. Na swoim blogu chłopak anonimowo prowadzi pamiętnik, w którym relacjonuje te realia białoruskiej armii. Miron i wspierający go żołnierze nękają dowództwo jednostki oraz przedstawicieli władz państwowych. Miron znajduje się w centrum konfrontacji z obecnym reżimem politycznym.
Film jest przepełniony agresją i brutalnością, ukazując prawdziwe piekło na ziemi, z jakim chłopcy spotykają się w armii. Nie jest z pewnością dla wrażliwych, ale pokazuje tę przepaść w systemie wartości i zezwierzęcenie ludzi, kiedy stają się bezkarni. Film jest inspirowany prawdziwą historią i, tym bardziej będzie to wstrząsające widowisko. Dla osób, które naprawdę bardzo chcą poznać tę straszną rzeczywistość i nie boją się oglądać tortur na ekranie.
Выше неба (2012) - Akcja filmu rozgrywa się na Białorusi na początku 2010 roku. Bohater filmu, 20-letni Białorusin Mikita Mickiewicz, który mieszka i studiuje w Mińsku. Pisze i wykonuje muzykę, gra w modnym mińskim zespole rockowym, który założył z przyjaciółmi i który występuje w najpopularniejszych salach koncertowych miasta. Jego ojciec pracuje jako zastępca szefa policji rejonowej w Mińsku, a matka wykłada na uniwersytecie. Przyjaciele Mikity są równie młodzi i beztroscy jak on, głównie muzycy i studenci. Na jego życie kładzie się cieniem tylko jedna drobna okoliczność – rywalizacja z wokalistą grupy Stasem, których zachłysnął się sławą. Ale jednocześnie nawet ich wspólni znajomi i koledzy ze sceny przyznają, że ta „wojna” jest zupełnie bezcelowa, bo oboje nie mają nic do powiedzenia. Beztroski tryb życia Mikity doprowadza go do zarażenia wirusem HIV podczas krótkiego, ale burzliwego wakacyjnego romansu z uroczą dziewczyną. Od tego momentu wszystko w jego życiu zmieniło się diametralnie. Członkowie jego grupy muzycznej odmawiają zabawy z nim, a ukochana dziewczyna, która przysięgała mu miłość, postanowiła odejść. Całe życie Mikity nabiera czarnych barw. Ale wszystkie te trudności go nie łamią. Silna wola i chęć życia, pewność, że wszelkie trudności i kłopoty można przezwyciężyć, w końcu doprowadzają do tego, że Nikita ponownie wraca do grupy, a dziewczyna Jana, z którą zerwał, wraca do niego.
Nie, to nie jest film o opozycji, ale o białoruskiej młodzieży i białoruskim społeczeństwie, na tyle realistyczny, że został poszatkowany przez cenzurę. Ma też wersję serialową. Na youtube jest i serial i odcenzurowana wersja filmu. Fakt jest taki, że zawiera on piosenki, zespołów z "czarnej listy" władz, oraz wstawki, jakich zazwyczaj w zdominowanym przez rosyjskie wpływy białoruskim przemyśle filmowym brakuje. Dodatkowo, ekipa, jaka go kręciła i aktorzy byli wyłącznie miejscowi i do pracy nad nim nie zatrudniono cudzoziemców. Dlatego tutaj jest, za ten realizm.
MINSK (2021) - W centrum obrazu są kochankowie Pasza i Julia. Julia ma nadzieję zajść w ciążę, Pasza pogrążony jest w domowych obowiązkach – samochód byłej żony Tanii, o którą Julia jest bardzo zazdrosna, musi zostać odebrany z naprawy. Julia jednak ma również byłego, Saszę, który wybiera się do Londynu. Pasza i Julia, wychodzą nocą z domu i trafiają w sam środek protestów ludności cywilnej. Zwyczajny spacer zamienia się w prawdziwe piekło, w którym niewinni ludzie stają się ofiarami policyjnej brutalności. Decydując się jednym okiem spojrzeć na odbywającą się w pobliżu spontaniczną demonstrację, czwórka bohaterów filmu skazuje się na los nie do pozazdroszczenia: stać się statystami „epoki przemian”, w której nie życzylibyście nikomu żyć.
Metafizyczne przeżycie, przerażające, ale i poruszające ważny temat - więcej takich filmów nie ma. Niedawno został niestety usunięty z internetu i, dlatego trzeba szukać go na mniej legalnych platformach. Ten film jest wstrząsający, ale jego zadaniem było, prawdopodobnie wywołać szok i uczucia patriotyczne u widzów. Jeżeli nie przeraża was szukanie go w tej chwili (a nawet, jeśli wolicie poczekać na dostępną oficjalną wersję) zachęcam do oglądania i poznania tych wydarzeń "od środka". Nie zamieniajmy serca w twardy głaz... bo to był moment, kiedy historia zatoczyła koło.
******
Mam nadzieję, że, choć tematu nie wyczerpałam - chociaż zainteresowałam. I, do zobaczenia!✌️
D.C.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz