Wydaje mi się, że każdy, kto chociaż zaczął interesować się Rosją, bądź językiem rosyjskim, prędzej czy później poznał, bądź pozna, tego oto kolegę:
Mile zaskakujące jest to, że wyżej zalinkowany filmik zawiera właściwie 100% tego, co powinniśmy wiedzieć o Bożym Narodzeniu w Rosji... ale oczywiście, chcę dodać kilka punktów, które tutaj się nie znalazły... let's start!😀
1. Przed 1918 rokiem, rosyjskie Boże Narodzenie rzeczywiście wypadało 25 grudnia, ale według kalendarza juliańskiego, który obowiązywał w Rosji do tegoż roku, podczas, gdy w Europie został on zastąpiony kalendarzem gregoriańskim już w XVI wieku. Co oznacza, że rosyjskie Boże Narodzenie i tak było opóźnione w stosunku do tego obchodzonego w Polsce, opóźnienie obejmowało jednak także datę, w której owe święto następowało. W liturgii prawosławnej nadal używany jest kalendarz juliański, ale w codziennym życiu Rosjanie używają już kalendarza gregoriańskiego. Dlatego też dzisiaj Boże narodzenie świętuje się tam 7 stycznia. I stąd też Stary Nowy Rok.
(Ciekawostka: to właśnie z powodu kalendarza mówi się, że Rewolucja Październikowa wybuchła w listopadzie... według ówczesnego rosyjskiego kalendarza był to październik, ale w Europie był już wtedy listopad...).
2. Przed 1917 rokiem tradycje bożonarodzeniowe w Rosji, Ukrainie i Białorusi były prawie identyczne, jak w Polsce. To władza komunistyczna i fakt zakazywania przez nią religii spowodował ten misz-masz tradycji. Dla tych, którym nie chce się oglądać - przeniesiono po prostu tradycje świąteczne na Nowy Rok. Dziadek Mróz (który naprawdę jest pijany i często bywa widziany śpiąc gdzieś w zaspie😳), to również wynalazek komunistyczny. Wcześniej, w krajach tych występował Święty Mikołaj, identyczny, jak w Polsce. Również on przynosił prezenty. Starsi ludzie w niektórych regionach byłego Związku Sowieckiego jeszcze tę tradycję pamiętają. Należy tutaj zaznaczyć, że nie jest on do końca tożsamy z amerykańskim Santa Claus, choć w pewnym sensie można mówić tutaj o zespoleniu się tych dwóch postaci. Niemniej, przyczyna usunięcia Mikołaja nasuwa się sama - jest to postać religijna. Toteż, została ona zastąpiona przez świeckiego Dziadka Mroza, który wcześniej miał być słowiańskim demonem zimy, dość powszechnym w tradycji ludowej, który około XIX wieku wyewoluował w znacznie sympatyczniejszą postać🙄 Warto tutaj wspomnieć, że w ww. krajach znane było też święto Mikołajek. W tej chwili przypada ono na 19 stycznia (kalendarz) i obchodzone jest powszechnie tam, gdzie nie dotarły zmiany zapoczątkowane przez komunizm.
3. Kutia to także polska potrawa wigilijna - to znaczy, jada się ją także w Polsce, w wielu rodzinach. Toteż proszę nie być zdziwionym, gdy pojawi się ona w jakimś polskim domu na świątecznym stole, to normalne.
4. Święta w Rosji, Białorusi i Ukrainie nie są tożsame. I raczej nie mogą być z powodu tak różnic historycznych, jak i religijnych. Rosjanie wyznają przede wszystkim prawosławie (powszechny u osób odmiennych etnicznie jest też islam i wiary rodzime, ale oni świętują najwyżej Nowy Rok), podczas, gdy Białoruś i Ukraina to państwa mieszane wyznaniowo. Na Ukrainie ten podział, tak, jak każdy inny (a jest ich wiele) jest rozmieszczony geograficznie - wschód jest prawosławny, zachód grekokatolicki. Białoruś z kolei zamieszkiwana jest przez prawosławnych i rzymskich katolików, czyli osoby tego samego wyznania, co my, w Polsce. I, jakkolwiek grekokatoliccy Ukraińcy "zgodzili" się na świętowanie Bożego Narodzenia 7 stycznia, tak rzymskokatoliccy Białorusini obchodzą je 25 grudnia. Dlatego też, na Białorusi przerwa świąteczna jest dłuższa😉 Obejmuje ona kolejno, katolickie Boże Narodzenie, świecki Nowy Rok i prawosławne Boże Narodzenie. Tak nie było na Ukrainie, ale tylko do tego roku. Od teraz, Boże Narodzenie będzie tam obchodzone dwa razy - 25 grudnia i 7 stycznia. Wszystko przez zarządzenie, które ma za zadanie przetransferować owe święto właśnie na ten dzień...
A w Rosji nadal świętuje się głównie Nowy Rok😜
Miłego!
Domi C.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz