Druga część cyklu o muzyce państw słowiańskich, którą zamierzam dzisiaj skończyć. Naturalnym jest, że muzyka różnie wygląda w krajach, gdzie panuje niewola i w krajach wolnych, dlatego teraz, pokażę moje ulubione piosenkarki z Ukrainy i Słowacji, w zupełnie innym, zupełnie normalnym stylu. Odkryłam je wiele lat temu, gdzieś na początku mojej drogi do swojej pasji i tej strony. Będzie co najmniej cztery lata. Od tamtej pory aktywnie ich słucham i przepadam za ich piosenkami.
*****
Muzyka, jako wyraz buntu, cz. 3. (Ukraina)
"Naciśnij spust - jestem twoją kulą
Naciśnij jeszcze raz - ja niosę pokój
Będę z tobą - ja twoja zbroja
Mamy jeden cel - zwyciężyć!"
Ostatnimi czasy, artystka znalazła się na ustach świata, dzięki przeróbce partyzanckiej piosenki włoskiej "Bella Ciao", na wojenną piosenkę w języku ukraińskim "Ukrajinśka ljuć", czyli - "Ukraińska złość". Stanowcza, silna i dumna postawa dziewczyny, plus słowa obrazujące to, co świat już zobaczył - że wściekły Ukrainiec może stać się morderczą maszyną, przysporzą jej zapewne popularności już nie tylko w Polsce i Ukrainie, ale i w innych krajach, przynajmniej Europy. Zdjęcie nie powstało teraz, tylko w 2016 roku, ale dopiero teraz do czegoś pasowało. Tak, wiem, że czerwono-czarna. Tak, wiem, co to znaczy. I nie, nie powinno się zamiatać pewnych spraw pod dywan, ale i rozdrapywanie ran nie ma teraz sensu - aż boję się myśleć, co spowodowałoby teraz jakiekolwiek podzielenie w obliczu obecnych wydarzeń. I nie polecam nikomu, by tego próbował. Tak już jest...
Chrystyna jest zwyciężczynią ukraińskiej wersji ''The Voice'' i urodziła się w 1993 roku (czyli jest ledwie 3 lata starsza ode mnie) w Drohobyczu. Jest pochodzenia łemkowskiego, co bardzo szanuje, choć nie wiedziała o tym od początku. Niemal cała jej rodzina zajmuje się muzyką. Matka, Oleksandra, jest wykładowcą wokalu w lokalnej szkole muzycznej, ojciec, Iwan - specjalistą do spraw kultury w radzie miejskiej. Na rozwój artystyczny dziewczyny największy wpływ miała jednak babcia - była frontmanka zespołu bandurzystów, Olha Skrobało. Tuż po narodzinach wnuków - Chrystyny i jej brata Jewhenija, kobieta przeszła na emeryturę, by ich wychowywać. Jako osoba obeznana ze sztuką, regularnie śpiewała wnukom stare pieśni galicyjskie, opowiadała ukraińskie baśnie i legendy. Wielokrotnie sama tworzyła piosenki i wiersze, grała dla dzieci na fortepianie. Chrystyna, urodzona w zachodniej Ukrainie, zna biegle język polski i często występuje w naszym kraju.
Jako 17-latka, Chrystyna, po skończonej szkole muzycznej, śpiewała w łemkowskim chórze, gdzie, jak mówiła, przedział wiekowy wynosił 50-80 lat, było to jednak bardzo pozytywne doświadczenie w jej karierze. Wkrótce ukończyła też filologię we Lwowie. W 2013 roku wygrała ukraińską wersję The Voice z piosenką w języku łemkowskim ''Hore, dołom chodżu'' i trafiła do grupy artyst Światosława Wakarczuka. Natychmiast jednak zastrzegła, że nigdy nie będzie śpiewać po rosyjsku i zerwie umowę z ekipą, jeśli dwoje innych wokalistów powróci do tego języka. Pierwszy samodzielny album Chrystyny składał się głównie z piosenek ludowych w języku łemkowskim, już ten zawierał jednak dwa utwory napisane przez samą artystkę.
Główną pasją Chrystyny jest literatura - jest z wykształcenia krytyczką literatury, na uniwersytecie obcowała z bardzo utalentowanymi młodymi poetami, pisarzami, tłumaczami, aktorami i artystami. W tym otoczeniu, piosenkarka wielokrotnie udawała się na mogiłę wybitnego poety i dawnego studenta jej uniwersytetu - Bohdana-Ihora Antonycza. W tym środowisku, dziewczyna pierwszy raz zaśpiewała własne, łemkowskie piosenki. Artystka jest też aktywna społecznie w sferze obrony praw zwierząt a w 2018 roku, pokazała się publicznie w koszulce z napisem ''Cyrk bez zwierzat'', by zademonstrować poparcie dla organizacji humanitarnej UAnimals.
A teraz prześlę najlepsze piosenki artystki:
A oto dwie piosenki wojenne, które, nie tylko mnie tak zapadły w pamięć, że wciąż chodzą mi po głowie... chociaż nie chcę o tym myśleć. Proszę:
Tutaj chyba nic nie trzeba tłumaczyć. Wolny kraj oznacza jasny przekaz i niczego nie trzeba ukrywać :)
*****
Utrzymam dalej w tym tonie, ale nie wiem, czy zdążę dzisiaj dokończyć cykl.
Do zobaczenia wkrótce!
D.C.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz