niedziela, 17 marca 2019

W 20 wesel dookoła Słowiańszczyzny: cz. 3 (ślub po rosyjsku)

I ostania na tę chwilę część - rosyjski ślub!😃

Let's start! 

*****


Ślub po Rosyjsku 

Tekst otrzymałam od przemiłej koleżanki Katii z Moskwy😊 


Na Rusi obowiązkowe były obrzędy przygotowawcze, bez których ślub był niemożliwy. To, co przyjęto nazywać zaręczynami, składało się kiedyś z kilku obrzędów i mogło trwać przez dość długi czas, jeśli nie udało się porozumieć od razu. Jeśli chłopcu spodobała się dziewczyna prosił on swoich rodziców (ojca i ojca chrzestnego, rzadziej matkę i matkę chrzestną), by razem z nim poszli do domu tej dziewczyny i powiedzieli o jego zamiarze poślubienia jej. Nazywało się to ''swatanie''. Dwie rodziny spotykały się i pan młody prosił o rękę dziewczyny jej rodziców. Jeśli rodzice się zgadzali, ojciec wkładał prawą rękę dziewczyny w rękę pana młodego, powierzając ją w ten sposób temu mężczyźnie. Krewni pana młodego w tym przypadku byli ''swatami''. Czasem wspólnie z krewnymi (lub zamiast nich), szła swatka (lub swat, jeśli był to mężczyzna). Często swatka wynajmowana była za opłatą i mogła nie tylko iść swatać pewną dziewczynę, ale też wybrać dla chłopca odpowiednią kandydatkę spośród wszystkich, znanych jej niezamężnych dziewcząt w okolicy. Po swataniu ustanawiano ''drużbę'' pana i panny młodej. W tym celu rodziny odwiedzały się wzajemnie a cel tych odwiedzin był w tym, by pokazać dziewczynie i jej rodzinie, jak dobry jest jej przyszły mąż. Jakie bogactwa, lub umiejętności posiada, jakie ma zalety. Razem z tym, przyjęto obserwować dziewczynę: czy jest dobrą gospodynią, czy jest ładna, czy ma duży posag (pieniądze, przedmioty domowego użytku, zwierzęta gospodarskie, które rodzice dawali ''na użytek'' swojej córce. Pewien kapitał, który mógłby przydać się w nowym domu). Jeśli wszystkim wszystko podobało się w procesie oględzin, następny był obrzęd ''uścisku dłoni''. To jest, kiedy strony pana i panny młodej, ostatecznie dogadywali się w sprawie ślubu, o jego terminie, gościach, o tym, ile pieniędzy gotowi są dać krewni pana młodego, by zabezpieczyć dziewczynę itd. Kiedy umowa była zawarta, ojcowie uderzali się wzajemnie w ręce potwierdzając tym samym swoją zgodę. Później, wszystkie te trzy obrzędy zostały uproszczone i połączone w jeden. W XIX wieku, zaręczyny - był to przyjazd pana młodego do domu dziewczyny, by prosić o jej rękę jej rodziców. Przy tym samej dziewczyny mogło i nie być w domu. Jeśli rodzice zgadzali się na ślub, na etapie zaręczyn mogli omówić detale ślubu. Po zaręczynach organizowano ''zrękowiny'', kiedy chłopak i dziewczyna wymieniali się pierścionkami i mogli już oficjalnie uważać się za narzeczonego i narzeczoną. Po zaręczynach następował ślub w cerkwi. W dzisiejszych czasach, wszystkie procesy są bardzo uproszczone. Często młodzi ludzie mieszkają razem i po pewnym czasie decydują się pobrać. Niektórzy oficjalnie obwieszczają to w domu rodziców, inni po prostu informują swoich krewnych o zamiarze zawarcia małżeństwa. Oficjalnych norm, lub zestawu tradycji na tę okazję we współczesnej Rosji brak.

******

Wersja rosyjska:


На Руси обязательными были подготовительные обряды, без которых свадьба была невозможна. То, что принято называть помолвкой, состояло раньше из нескольких обрядов и могло занимать довольно долгое время, если не удалось договориться сразу. Если парню нравилась девушка, он просил своих родных (отца и крестного отца, реже мать и крестную) вместе с ним пойти в дом этой девушки и рассказать о его намерении жениться на ней. Это называлось «сватовство». Две семьи встречались и жених просил руки девушки у её родителей. Если родители давали согласие, то отец вкладывал правую руку дочери в руку жениха, передавая ее, таким образом, этому мужчине. Родные жениха в этом случае являлись «сватами». Часто вместе с родными (или вместо них) шла сваха (или сват, если это был мужчина). Часто сваху нанимали за определенную плату, и она не просто могла пойти сватать определенную девушку, но и выбрать для парня подходящую кандидатуру среди всех известных ей свободных девушек в округе. После сватовства устраивали «смотрины» жениха и невесты. Для этого семьи приходили друг к другу в дом и суть этого похода была в том, чтобы рассказать невесте и ее родне, чем хорош ее будущий жених. Какими богатствами или умениями обладает, какими качествами наделён. Вместе с тем, принятобыло смотреть на невесту: хорошая ли она хозяйка, красивая ли, большое ли у неё приданое (деньги, предметы домашнего быта, домашний скот, который родители невесты давали «впридачу» к своей дочке. Некий капитал, который пригодился бы в новом доме). Если всем все нравилось в процессе смотрин, то следующим был обряд «рукобитие». То есть, когда стороны жениха и невесты окончательно договаривались о свадьбе, о ее сроках, о приглашённых, о том, сколько денег родственники жениха готовы дать, чтобы обеспечить невесту, и тд). Когда договор был совершён, отцы ударяли друг друга по рукам, подтверждая таким образом своё согласие. Позже все эти три обряда упростились и соединились в один.В 19 веке помолвка - это приход жениха в дом к невесте с тем, чтобы просить ее руки у ее родителей. При этом самой невесты могло и не быть дома. Если родители соглашались на свадьбу, на этапе помолвки они могли оговорить детали свадьбы. После помолвки следовало «обручение», когда парень и девушка обменивались кольцами и могли уже официально считаться женихом и невестой.После обручения следовало венчание в церкви.В наше время все процессы сильно упрощены. Часто молодые люди живут вместе, и спустя какое-то время они решают пожениться. Некоторые делают официальное предложение в доме родителей, некоторые просто сообщают родным о намерении вступить в брак. Официальных норм или сетах традиций на этот счёт в современной России нет. 


***** 

Jak będzie się podobać, dopiszę jeszcze coś w tym stylu - składać zamówienia!!!! 
Miłego! 
D.C.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Trzy filmy, jakie pomogą zrozumieć sytuację w Białorusi.

 Chyba powinnam jeszcze o tym wspomnieć. Po to, żeby udowodnić, że ta sytuacja nie zaczęła się dwa lata temu a wiele lat wcześniej. Szukałam...